Sezon turystyczny rozpoczęliśmy w Słowackim Raju. Jest to region turystyczny w południowym Spiszu zwany dawniej Górami Straceńskimi.
Z punktu widzenia geomorfologa, Słowacki Raj jest częścią Krasu Spisko-Gemerskiego, zbudowanego z wapieni i dolomitów. Podniesiony zrąb górski został przecięty przez rzeki: Hornad i Hnilec, które tworzą malownicze przełomy. Mniejsze potoki płyną głębokimi wąwozami z licznymi cieśniawami (rokliny) i wodospadami.
W pierwszym dniu przeszliśmy w górę dolinę Suchej Białej z kilkoma grupami wodospadów. Po wyjściu na płaskowyż, Glacką cestą doszliśmy na Klasztorzysko. Miejsce to związane jest z 250-letnim pobytem Kartuzów. Obecnie w pobliżu ruin ich klasztoru znajduje się jedyne w tej grupie górskiej schronisko turystyczne. Zeszliśmy do Podlaska – osady turystycznej stanowiącą część wsi Hrabuszice. Nazwę „Słowacki Raj” wprowadził do turystyki Bela (Wojciech) Hajts – przyrodnik i działacz turystyczny, uznany za Słowaka.
Po zakwaterowaniu się w Nowej Wsi Spiskiej, część uczestników wycieczki zwiedziła miasto.
W drugim dniu pobytu, z powodu gwałtownego załamania pogody, zmuszeni byliśmy zmienić plan wycieczki. Przed południem zwiedziliśmy Lewoczę – dawną stolicę Spiszu. Pobyt na Słowacji zakończyliśmy w kąpielisku termalnym Wierzbowa.
Zdjęcia: B. Kolarz, K.T. Lewandowscy, S. Szewczyk.













































Zostaw odpowiedź